Coraz więcej producentów urządzeń wciska na siłę funkcjonalności „smart” do swoich urządzeń. Trudno już kupić nowy telewizor lub grzejnik na podczerwień, które nie zachęcają konsumenta do połączenia ich z Internetem. Często jednak obecność funkcji „smart” występuje z istotnym pogorszeniem użyteczności, prywatności i trwałości urządzenia.
Odcinek #29
Ten sam temat poruszamy w najnowszym odcinku podcastu, którego możecie posłuchać tutaj:
„Telefon nie łączy się z lewym butem”
Nawet branża obuwnicza podchwyciła bakcyla IoT. W 2019 roku osoby posiadające wydane przez Nike „samo-wiążące się” buty otrzymały informację o aktualizacji oprogramowania w ich trampkach. Po instalacji aktualizacji w obuwiu psuła się jedna z najważniejszych funkcjonalności - możliwość włączania wiązania butów z poziomu aplikacji na smartfonie. Użytkownicy musieli niczym starożytne zwierzęta sięgać ręką do boków podeszew butów, gdzie znajdują się guziki do aktywacji procedury „wiązania”.
Czekamy na nowy model smart-trampek, który będzie oparty o model subskrypcyjny - może abonament na 10000 kroków miesięcznie?
Ta sytuacja ilustruje kilka z wielu problemów, jakie tworzą konsumentom urządzenia „smart”:
- przymuszenie do instalacji aplikacji na smartfonie, aby móc korzystać z wszystkich funkcji. Co ma zrobić użytkownik, który nie chce żyć w smartfonowym duopolu Google'a i Apple'a?
- ograniczona trwałość cyfrowa. Za pomocą zdalnych aktualizacji można zdalnie sprawić, że całkowicie sprawny mechanicznie produkt staje się bezużyteczny.
„Google wyłączył serwery i mój dom już nie jest smart”
W 2016 Nest, firma-siostra Google'a, zamknęła permanentnie serwery, które były konieczne do działania ich termostatów i kontrolerów smart-home.
Jest to nauczka dla nas, konsumentów - kupując urządzenia „smart”, kupujemy tak naprawdę usługę. Ta usługa może się nagle zakończyć i nasze urządzenie przestanie spełniać swoje funkcje. Przy zakupie „smart” sprzętów warto zadać sobie pytania:
- kto utrzymuje serwery potrzebne do działania tego urządzenia?
- jakie funkcjonalności w nim pozostaną, gdy usługa zniknie?
- Czy konsument płaci abonament za tę usługę? Jeżeli nie, to jak jest ona finansowana?
Kuby rozczarowanie grzejnikiem
Kuba w 2020 chciał zakupić grzejnik na podczerwień. Spodobał mu się model, jaki wcześniej kupili jego rodzice i zdecydował, że zdobędzie taki sam. Niestety producent pokrzyżował mu szyki - stare modele zostały wyprzedane, a w sprzedaży dostępne były tylko wersje „smart”.
Wersja „smart” ma cały czas włączone WiFi. Jeżeli nie podłączymy go do naszego routera, to grzejnik jest cały czas w trybie, który pozwala sąsiadowi zza ściany sparować się z tym grzejnikiem... Dodatkowo nowy „smart” model ma potężnie silną, niebieską diodę LED, która nie ułatwi zasypiania, gdy kaloryfer znajduje się w sypialni. Ach, no i nowy, „smart”, model traci ustawienie temperatury, gdy na chwilę straci zasilanie. Stary model znosił przełączanie do innego gniazdka lub chwilowe awarie bez problemu - ustawienia nie znikały. Postęp!
Boli szczególnie fakt, że np. toster z 1949 jest bardziej „smart”, niż te, które można kupić dzisiaj...
Nie masz internetu, nie wyciśniesz soku
Trudno o urządzenie bardziej pasujące do definicji ”Internet of Shit”, niż Juicero - „smart” wyciskarka do soku. Urządzenie było reklamowane jako alternatywa dla tradycyjnych wyciskarek:
Juicero wymagało osobnego zakupienia plastikowych toreb z masą owocową. Wyróżniające tę wyciskarkę cechy to, m.in.:
- nie wyciśnie soku, jeżeli nie jest podłączona do WiFi;
- nie pozwala wyciskać soku z nieautoryzowanych paczek z owocami;
- paczki zawierają już gotowy sok i można go po prostu wycisnąć dłońmi:
„Moja suszarka do prania zużywa 2GB transferu dziennie”
Niedawno temu użytkownik Reddita u/smunson
opisał problem, jaki miał ze swoją suszarką do prania - analiza ruchu sieciowego wykazała, że suszarka wysyła i pobiera około 1GB danych dziennie.
Nie wiadomo, czy to była wina wadliwego oprogramowania, czy ataku hakerskiego. Niemniej jednak dzięki IoT ludzie zadają sobie pytanie „ciekawe, czy ktoś zhackował moją suszarkę do prania?”...
Aktualizacja oprogramowania nieudana. Nie umyjesz naczyń.
Użytkownik Reddita u/Fabi0_Z
doniósł światu, że jego zmywarka zepsuła się po nieudanej, automatycznej instalacji aktualizacji:
Głównym problemem w tej sytuacji z naszej perspektywy nie jest fakt, że aktualizacja się nie powiodła - takie rzeczy zdarzały się przed zwiększeniem się popularności IoT. Problemem jest to, że mamy do czynienia z komputerem wbudowanym w sprzęt AGD. Ten komputer uruchamia oprogramowanie, którego użytkownik nie jest w stanie samodzielnie podmienić. Gdy oprogramowanie się zepsuje - użytkownik jest skazany na łaskę serwisanta (i na jego dostępność w miejscu zamieszkania).
„Aby zaktualizować aplikację, muszę obejrzeć reklamę”
Posiadacze „smart” TV od lat są już przyzwyczajani, że nie mają kontroli nad wyświetlanymi reklamami - pojawiają się na ekranie głównym i czasem nawet na pasku głośności. Wszechobecność reklam w tych produktach jest jedną z przyczyn ich malejących cen. LG ostatnio posunął się o krok dalej, wyświetlając w swoich telewizorach reklamy (z dźwiękiem!) w trakcie aktualizacji oprogramowania...
Niestety konsumenci w skali globalnej łyknęli przynętę „smart” TV i właściwie wszystkie nowe konsumenckie telewizory mają funkcje „smart”. Chcesz nowy telewizor? Łykaj reklamy!
To tyle z przeglądu sposobów, w jakie IoT potrafi uprzykrzyć życie. Na pewno jest ich więcej, a kreatywność producentów w psuciu sprzętów zaskoczy nas jeszcze nie raz. Zapraszamy do obserwowania nas na naszych social mediach, gdzie będziemy podrzucać nasze znaleziska w tym zakresie.
Poradniki do świątecznych zakupów:
W odcinku wspomnieliśmy o poradnikach do świątecznych zakupów. Oto one:
Poradnik Mediaphilia: https://gosiafraser.substack.com/p/technologiczny-antyporadnik-prezentowy
Poradnik Mozilli: https://foundation.mozilla.org/pl/privacynotincluded/
Źródła, linki
- Pomysł na tytuł tego artykułu i odcinka bezczelnie skopiowaliśmy od konta Internet of Shit na Twitterze;
- Nike uceglił „smart” buty - https://mashable.com/article/nike-app-connected-shoe-bricked;
- Google zdalnie psuje smart home i termostaty - https://www.theguardian.com/technology/2016/apr/05/revolv-devices-bricked-google-nest-smart-home;
- Juicero to żart - https://www.youtube.com/watch?v=5lutHF5HhVA;
- Suszarka do prania zużywa 2GB dziennie: https://old.reddit.com/r/smarthome/comments/mn3p6c/lg_dryer_traffic_1gb_daily_updown/
- Aktualizacja nieudana - zmywarka zepsuta - https://old.reddit.com/r/StallmanWasRight/comments/g3l4e9/my_dishwasher_is_on_the_internet_why_is_on_the/
- Reklamy w trakcie aktualizacji - https://www.theverge.com/tldr/2021/3/10/22323790/lg-oled-tv-commercials-content-store